Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwa Zdrowia część świadczeń nie będzie już pokrywane bezpośrednio z budżetu państwa. Zapłaci za nie Narodowy Fundusz Zdrowia. Ok. 7 mld nowych wydatków zostanie dołożone do długiej listy finansowanej przez Fundusz - 3 miliardy na ratownictwo medyczne, pół miliarda na leczenie HIV/AIDS, kolejne pół na szczepienia, niemal 400 mln zł na leczenie hemofilii. - Zmiany w finansowaniu niektórych świadczeń, jakie zakłada nowelizacja ustawy o zawodach lekarza i lekarza dentysty, nie wpłyną na dostęp do świadczeń dla pacjentów. Te, co do zasady, powinny być finansowane przez jedną instytucję – Narodowy Fundusz Zdrowia – stwierdził wiceminister zdrowia Maciej Miłkowski w trakcie VI Kongresu Wizja Zdrowia – Diagnoza i Przyszłość – Foresight Medyczny.
Ale niestety istnieją poważne przesłanki, że NFZ będzie musiał z czegoś zrezygnować lub ograniczyć wydatki, by opłacić nowe zadania. - Gdy do zadań Narodowego Funduszu Zdrowia doda się te wskazane w projekcie ustawy, to oczywiste jest, że każdy z pacjentów straci. Za te same pieniądze nie będziemy w stanie zagwarantować odpowiednich świadczeń – powiedziała wiceprzewodnicząca Rady NFZ Małgorzata Gałązka-Sobotka.
Wiceminister Miłkowski podkreślił, że rolą Ministerstwa Zdrowia nie jest finansowanie świadczeń zdrowotnych. – Świadczenia zdrowotne, co do zasady, powinny być finansowane przez jedną instytucję – Narodowy Fundusz Zdrowia – podkreślił. Zgodnie z art. 131 Ustawy o świadczeniach ochrony zdrowia przygotowano projekt ustawy budżetowej i planu finansowego. Obejmuje finansowanie NFZ, Ministerstwa Zdrowia i wszystkich instytucji współpracujących. Są to wydatki na sektor ochrony zdrowia, a więc na pacjentów, technologie innowacyjne i wynagrodzenia. – Świadczeń dla pacjenta na pewno nie będzie mniej, bo są to środki zabezpieczone – mówi wiceminister.
– Dla przykładu, środki na ratownictwo medyczne do tej pory trafiały przez urzędy wojewódzkie, które otrzymywały je z budżetu państwa. Nie ma uzasadnienia, żeby te środki przechodziły tak długą drogę, skoro i tak cel jest jeden, sfinansowanie świadczeń – zaznaczył minister Miłkowski.