22 czerwca wejdą w życie nowe przepisy, które pozwolą ratownikom medycznym stwierdzać zgon pacjenta, uregulowane w ustawie o zawodzie ratownika medycznego oraz samorządzie ratowników medycznych oraz niektórych innych ustaw. Obecnie zgon pacjenta stwierdza wyłącznie lekarz, ale wkrótce zrobi to też kierownik zespołu ratownictwa medycznego. I tylko wtedy, gdy lekarza nie będzie w karetce, a do śmierci pacjenta dojdzie w trakcie akcji medycznej. Ratownicy zgłaszają swoje obawy. Uważają, że zespoły będą celowo wzywane do przypadków tylko po to, by kierownik zespołu ratownictwa medycznego stwierdził zgon. Oznacza to, że takie sytuacje będą blokować wyjazdy, które mają ratować życie
W wielu krajach istniej wyspecjalizowany zawód medyczny - koronera, który odpowiada za stwierdzenie zgonu. W Polsce funkcję tą pełnią przede wszystkim lekarze POZ oraz lekarze jeżdżący w zespołach ratownictwa medycznego. Problem w tym, że tych drugich jest coraz mniej, a lekarze POZ niechętnie uczestniczą w sytuacjach wymagających stwierdzenia zgonu. W roku 2022 zmarło ponad 448.000 osób. W każdym wypadku konieczne jest stwierdzenie zgonu i podanie jego przyczyn. Stwierdzenie zgonu i wystawiania karty zgonu regulują ustawa, z dnia 31 stycznia 1959 roku o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Zastąpić ma ją nowa ustawa. 10 maja br. Rząd ogłosił na stronach Rządowego Centrum Legislacji projekt ustawy o cmentarzach, a także rządowy projekt ustawy – przepisów wprowadzających ustawę o cmentarzach i chowaniu zmarłych. Samorządy czekają na te przepisy, gdyż powołują one instytucję koronera, a także regulują kwestie związane ze stwierdzaniem zgonów przez lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej oraz nocnej i świątecznej opieki zdrowotnej, w tym opłacania ich usług.