Zanieczyszczenie powietrza jako przyczyna dolegliwości 11-latka z Warszawy? To pierwsza tego typu opinia lekarska postawiona w Polsce. I to mimo faktu, że według ostrożnych analiz, co roku przedwcześnie umiera ok 48.000 obywateli przez smog. Historię chłopca opisał portal SmogLab.pl w oparciu o informacje przekazane przez HEAL Polska (Health and Environment Alliance).
Negatywny wpływ oddychania zanieczyszczonym powietrzem na zdrowie jest dobrze udokumentowany w badaniach naukowych. Jednak czynnik ten nie był do tej pory wskazywany w diagnozach lekarskich jako główna przyczyna problemów ze zdrowiem. Chory chłopiec przez większość swojego życia cierpiał na napady kaszlu, duszności i częste infekcje, zaostrzające się w sezonie grzewczym. Znamienne, że pomiędzy kwietniem a wrześniem, czyli w sezonie pozagrzewczym, chłopiec był zdrowy. Lekarze najczęściej jako przyczynę jego problemów ze zdrowiem wskazywali alergię. Jednak testy alergiczne wykluczyły tę diagnozę. W końcu wystawiono opinię: “podejrzenie nadreaktywności oskrzeli/alergii wynikającej z zanieczyszczenia powietrza”. Lekarze mierzyli się z problemem wykazania bezpośredniego związku pomiędzy smogiem i zdrowiem, ale nie mieli wątpliwość, że smog wiązał się z zaostrzeniem stanu chorobowego. Zwracali uwagę na nasilenie objawów infekcji jesienią oraz zaostrzeń wcześniej rozpoznanych chorób, jak astma oskrzelowa.
Negatywny wpływ zanieczyszczeń obserwowany jest już na etapie rozwoju płodowego, a konsekwencje w dalszych latach życia obejmują wywoływanie i zaostrzanie wielu chorób w tym układu oddechowego, krążeniowego i nerwowego. HEAL Polska (Health and Environment Alliance) proponuje by wpływ zanieczyszczenia powietrza na zdrowie ludzi został uwzględniany w programie studiów medycznych, tak by lekarze mogli nauczyć się stawiania trafnej diagnozy. Mogłoby to przyśpieszyć proces samego leczenia, jak również pozwoliłoby na silniejszą presję na decydentów w zakresie działań ochronnych i poprawę zdrowia pacjenta. Kluczowe jest jednak szybkie odchodzenie od opalania domów węglem, które jest główną przyczyną powstawania smogu i emisji cząstek PM 2,5 oraz PM 10. Aż 180 z 211 miejscowości objętych monitoringiem Głównego Inspektora Sanitarnego nie spełniało ostatniej zimy zaleceń WHO dotyczących poziomu PM10. A nie była to zima mroźna ani długa.