Sytuacja finansowa szpitali powiatowych, mimo zwiększenia wydatków na zdrowie pogarsza się. W 2022 r. ich zadłużenie wzrosło łącznie o 12 proc., a w większości tego rodzaju podmiotów leczenie przestało się opłacać. Związek Powiatów Polskich zaprezentował analizę opartą o dane ze 123 placówek. Wynika z niej, że działalność medyczna przynosi coraz większe straty.
Mimo, że do szpitalnych budżetów wpłynęło więcej pieniędzy z Narodowego Funduszu Zdrowia, to szybki wzrost kosztów wpływa na pogłębienie się zadłużenia. Koszty działalności operacyjnej wzrosły o 33 proc., wydatki na leki o 23 proc., sprzęt jednorazowy o 22 proc., zużycia energii o 48 proc. Zwłaszcza podwyżki wynagrodzeń w lipcu 2022 r., wynikające z ustawy o sposobie ustalania najniższego wynagrodzenia zasadniczego niektórych pracowników zatrudnionych w podmiotach leczniczych uderzyły w budżety szpitali powiatowych. Warto odnotować fakt, że w drugiej połowie 2023 roku wynagrodzenia ponownie wzrosną. Zarządzający szpitalami obawiają się, że nowe wyceny świadczeń nie pokryją kosztów podwyżek. Pieniądze na sfinansowanie tegorocznego wzrostu minimalnych płac mają pochodzić z puli na realizację świadczeń. Minister Niedzielski zapewnia, że zlecił już AOTMiT kolejną wycenę. Decyzja będzie znana w maju.
Zobowiązania szpitali wzrosły z 2.911 mln zł w 2020 r. do 3.365 mln zł w 2022 r. Na koniec minionego roku łączne zadłużenie placówek tylko z tytułu nieopłaconych składek ZUS wynosiło 1 mld 5,5 mln zł (w 2019 opiewało na kwotę 459 mln zł). Z ostatnich opublikowanych przez Ministerstwo Zdrowia wynika, że zobowiązania wszystkich placówek medycznych wynoszą 18 mld zł. To dane z II kwartału 2022 r. Późniejszych danych brak.