Kariera

Kochamy naszą pracę. Łączy nas przekonanie, że każde życie i zdrowie człowieka jest cenne. Dlatego pomagamy wszystkim ludziom, gdy znajdą się w potrzebie. Chronimy zdrowie i życie. To więcej, niż tylko praca. To służba.
Aktualności

Antybiotykooporność - wyzwanie dla medycyny

W latach 2018–2021 liczba pacjentów z zakażeniami bakteriami o skrajnej oporności na antybiotyki, tzw. CPE (Carbapenemase-producing Enterobacterales) w polskich szpitalach zwiększyła się o ponad 400 proc. To rosnący problem skutkujący zgonami najciężej chorych pacjentów. Bez antybiotyków lekarze tracą szansę na wyleczenie wielu stanów chorobowych. 

Coraz częściej lekarze muszą się mierzyć z wynikami badań mikrobiologicznych pacjentów, w których dobór antybiotyku jest bardzo zawężony lub wręcz niemożliwy. Narastanie zjawiska antybiotykooporności ma wiele przyczyn - nadużywanie antybiotyków w ochronie zdrowia, nadużywanie antybiotyków w przemysłowej hodowli zwierząt, masowe używanie środków chemicznych w higienie miejsc pobytu ludzi i zwierząt, nieskuteczna kontrola zakażeń w dużych szpitalach, transferem genów oporności między zwierzętami i ludźmi. 

W latach w 2013–2016 w Polsce wystąpiła pierwsza fala zakażeń o etiologii Klebsiella pneumoniae New Delhi. Objęła ponad 10 tys. udokumentowanych w badaniach genetycznych transmisji tego samego ustroju w szpitalach głównie Wielkopolski, Mazowsza i Podlasia. Spektakularny, absolutnie unikatowy w światowej literaturze opis rozprzestrzeniania jednego drobnoustroju przygotował zespół prof. Marka Gniadkowskiego z Narodowego Instytutu Leków. Mimo twardych dowodów na szybką transmisję tej bakterii, zmieniającą oblicze sytuacji epidemiologicznej polskich szpitali, Ministerstwo Zdrowia nie uznało problemu za wystarczająco istotny, aby wdrożyć skoordynowany program zapobiegania rozprzestrzenianiu CPE, czyli pałeczki jelitowe produkujące karbapenemazy (głównie Klebsiella pneumoniae New Delhi, OXA-48, KPC). Oprócz skrajnej antybiotykooporności CPE ma olbrzymi potencjał do rozprzestrzeniania się w warunkach szpitalnych, zagrażając życiu i zdrowiu pacjentów oraz personelu medycznego. Rozprzestrzenianie odbywa się głównie na zatłoczonych oddziałach, w których hospitalizowani są obłożnie chorzy. Rzadko dochodzi do wykrywania inwazyjnych zakażeń, przez co ogromna większość transmisji jest niezauważalna.

Polski system kontroli zakażeń w szpitalach jest w dużej mierze nastawiony na realizację działań biurokratycznych. Szpitalne programy kontroli zakażeń prowadzone są przez osoby (przewodniczący zespołu kontroli zakażeń szpitalnych), których przygotowanie sprowadza się w większości placówek do ukończenia zaledwie kilkudniowego szkolenia. Eksperci powtarzają, że skuteczne ograniczanie rozprzestrzeniania się CPE zapewniają:

• zapobieganie transmisji drobnoustrojów poprzez personel medyczny dzięki wdrożeniu programu higieny rąk zgodnie z wytycznymi WHO, dekontaminacji przedmiotów podręcznych (telefony, pieczątki, stetoskopy) poprzez właściwą politykę ubraniową, utrzymywanie zasady „nic poniżej łokci”, wdrożenie właściwej techniki prowadzenia toalet obłożnie chorych, 

• likwidację rezerwuarów w środowisku szpitala: na oddziale głównym rezerwuarem CPE są krany i spływy wody, z którymi mają kontakt pacjenci, a w przypadku Acinetobacter baumanii na oddziałach intensywnej terapii, najczęściej dochodzi do skażenia całego oddziału, 

• wdrażaniu programu racjonalnej antybiotykoterapii. 

Każdy z nas, pacjentów, ma także swoje zadania. Po pierwsze, zażywanie antybiotyków zgodnie z lekarską ordynacją, do końca choroby. Nienadużywanie antybiotyków w chorobach, w których są nieskuteczne, a pacjenci zażywają je „na wszelki wypadek”. Ograniczenie stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt i unikanie środków chemicznych zwalczających bakterie w warunkach domowych, niezgodnie z zasadami. 

Antybiotykooporność - wyzwanie dla medycyny

W latach 2018–2021 liczba pacjentów z zakażeniami bakteriami o skrajnej oporności na antybiotyki, tzw. CPE (Carbapenemase-producing Enterobacterales) w polskich szpitalach zwiększyła się o ponad 400 proc. To rosnący problem skutkujący zgonami najciężej chorych pacjentów. Bez antybiotyków lekarze tracą szansę na wyleczenie wielu stanów chorobowych. 

Coraz częściej lekarze muszą się mierzyć z wynikami badań mikrobiologicznych pacjentów, w których dobór antybiotyku jest bardzo zawężony lub wręcz niemożliwy. Narastanie zjawiska antybiotykooporności ma wiele przyczyn - nadużywanie antybiotyków w ochronie zdrowia, nadużywanie antybiotyków w przemysłowej hodowli zwierząt, masowe używanie środków chemicznych w higienie miejsc pobytu ludzi i zwierząt, nieskuteczna kontrola zakażeń w dużych szpitalach, transferem genów oporności między zwierzętami i ludźmi. 

W latach w 2013–2016 w Polsce wystąpiła pierwsza fala zakażeń o etiologii Klebsiella pneumoniae New Delhi. Objęła ponad 10 tys. udokumentowanych w badaniach genetycznych transmisji tego samego ustroju w szpitalach głównie Wielkopolski, Mazowsza i Podlasia. Spektakularny, absolutnie unikatowy w światowej literaturze opis rozprzestrzeniania jednego drobnoustroju przygotował zespół prof. Marka Gniadkowskiego z Narodowego Instytutu Leków. Mimo twardych dowodów na szybką transmisję tej bakterii, zmieniającą oblicze sytuacji epidemiologicznej polskich szpitali, Ministerstwo Zdrowia nie uznało problemu za wystarczająco istotny, aby wdrożyć skoordynowany program zapobiegania rozprzestrzenianiu CPE, czyli pałeczki jelitowe produkujące karbapenemazy (głównie Klebsiella pneumoniae New Delhi, OXA-48, KPC). Oprócz skrajnej antybiotykooporności CPE ma olbrzymi potencjał do rozprzestrzeniania się w warunkach szpitalnych, zagrażając życiu i zdrowiu pacjentów oraz personelu medycznego. Rozprzestrzenianie odbywa się głównie na zatłoczonych oddziałach, w których hospitalizowani są obłożnie chorzy. Rzadko dochodzi do wykrywania inwazyjnych zakażeń, przez co ogromna większość transmisji jest niezauważalna.

Polski system kontroli zakażeń w szpitalach jest w dużej mierze nastawiony na realizację działań biurokratycznych. Szpitalne programy kontroli zakażeń prowadzone są przez osoby (przewodniczący zespołu kontroli zakażeń szpitalnych), których przygotowanie sprowadza się w większości placówek do ukończenia zaledwie kilkudniowego szkolenia. Eksperci powtarzają, że skuteczne ograniczanie rozprzestrzeniania się CPE zapewniają:

• zapobieganie transmisji drobnoustrojów poprzez personel medyczny dzięki wdrożeniu programu higieny rąk zgodnie z wytycznymi WHO, dekontaminacji przedmiotów podręcznych (telefony, pieczątki, stetoskopy) poprzez właściwą politykę ubraniową, utrzymywanie zasady „nic poniżej łokci”, wdrożenie właściwej techniki prowadzenia toalet obłożnie chorych, 

• likwidację rezerwuarów w środowisku szpitala: na oddziale głównym rezerwuarem CPE są krany i spływy wody, z którymi mają kontakt pacjenci, a w przypadku Acinetobacter baumanii na oddziałach intensywnej terapii, najczęściej dochodzi do skażenia całego oddziału, 

• wdrażaniu programu racjonalnej antybiotykoterapii. 

Każdy z nas, pacjentów, ma także swoje zadania. Po pierwsze, zażywanie antybiotyków zgodnie z lekarską ordynacją, do końca choroby. Nienadużywanie antybiotyków w chorobach, w których są nieskuteczne, a pacjenci zażywają je „na wszelki wypadek”. Ograniczenie stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt i unikanie środków chemicznych zwalczających bakterie w warunkach domowych, niezgodnie z zasadami.