W połowie kwietnia Sejm nie znalazł większości do odrzucenia wniosku Senatu o odrzucenie projektu ustawy o jakości. Projekt ministra zdrowia Adama Niedzielskiego zakładała m.in. wprowadzenie obligatoryjnego systemu zarządzania jakością i bezpieczeństwem, czyli monitorowania zdarzeń niepożądanych. Po porażce Minister Niedzielski zapowiedział powrót do prac nad nową regulacją. Kwestionowane przez dużą cześć środowisk Fundusz Kompensacyjny ma powstać poprzez nowelizację ustawy o rzeczniku pacjentów, a kwestią no-fault ma zająć się zespół ministerialny. PiS zdecydowało się powrócić cześć przepisów w trybie projektu poselskiego. W ostatnim tygodniu Sejm przegłosował cześć rozwiązań postulowanych przez ministra.
Celem poselskich propozycji jest poprawa skuteczności diagnostyki i leczenia przez systematyczną ocenę klinicznych wskaźników jakości; poprawa bezpieczeństwa i satysfakcji pacjenta przez rejestrowanie i monitorowanie zdarzeń niepożądanych oraz uzyskanie porównywalności podmiotów udzielających świadczeń pod względem jakości i skuteczności oferowanej opieki. Projekt obejmuje wewnętrzny system zarządzania jakością i bezpieczeństwem, autoryzacji, akredytacji i rejestrów medycznych. W trakcie prac w komisji zdrowia tradycyjnie odrzucono wszystkie poprawki zgłoszone przez opozycję m.in. dotyczące dodania do wskaźników jakości opieki zdrowotnej obszaru pracowniczego i bezpieczeństwa warunków pracy. Odrzucono m.in. poprawkę wprowadzenia możliwości rejestrowania zdarzeń niepożądanych, które nie miały miejsca podczas hospitalizacji. Dlatego, podczas dyskusji na posiedzeniu plenarnym Sejmu posłowie opozycji wnieśli wnioski o odrzucenie ustawy w całości, jednak wnioski nie uzyskały poparcia. Za projektem głosowało 231 posłów, 26 posłów było przeciw, 197 wstrzymało się od głosu. Teraz ustawa trafi do Senatu, gdzie może zostać ponownie odrzucona