Sezon grypowy powoduje, że przychodnie i SORy są pełne pacjentów. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że przez osiem dni stycznia ponad 306,6 tys. osób zachorowało na grypę lub było o nią podejrzanych. W grudniu wizyty odbyło 1,25 mln osób. Lekarze nie nadążają z wystawieniem zwolnień lekarskich i recept. Jednym z pomysłów na przyśpieszenie ruchu pacjentów w placówkach jest propozycja by pielęgniarki mogły wystawiać krótkoterminowe zwolnienia lekarskie oraz recepty, zwłaszcza w przypadku kontynuowania leczenia, czyli w oparciu o pierwotną ordynację lekarza.
Samorząd pielęgniarek i położnych od dłuższego czasu postuluje by pielęgniarki w podstawowej opiece zdrowotnej mogły wystawiać zwolnienie ze względu na stan zdrowia pacjenta. Z danych NFZ wynika, że z roku na rok rośnie liczba recept pielęgniarskich, wystawianych w ramach kontynuacji leczenia. O ile w 2016 r. było ich 25 tys., o tyle w 2021 r. pielęgniarki i położne wystawiły ich ponad 3 mln. Do połowy października 2022 r wystawiły 3,6 mln recept. Także farmaceuci mają prawo wystawiać recepty. Z danych jakie Polityka Zdrowotna, uzyskała z NFZ wynika, że w 2021 farmaceuci wystawili 49 264. Zaś 2022, w okresie od stycznia do października- 21 218. Relatywnie mała liczba recept od pielęgniarek czy farmaceutów wiąże się z brakiem wynagrodzenia i lepszego cyklu szkoleń podnoszących wiedzę i umiejętności.