Prace nad projektem ustawy o modernizacji i poprawie efektywności szpitalnictwa trwają nadal mimo stanowczych protestów samorządów, którym podlega wiele szpitali powiatowych. - W pierwotnym rozwiązaniu proponowaliśmy narzędzia, które pomagały restrukturyzować system szpitalnictwa. Chcemy jednak reformować szpitalnictwo w dialogu, dlatego dokonaliśmy poważnym zmian. Zdecydowaliśmy się na powstanie funduszu restrukturyzacji, który będzie pomagał jednostkom w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Pomoc będzie wiązała się z przygotowaniem odpowiedniego planu restrukturyzacji, a następnie ze sztywną jego realizacją – wyjaśnił Adam Niedzielski, minister zdrowia.
Fundusz restrukturyzacji będzie pomagał jednostkom w najtrudniejszej sytuacji finansowej. Jego pomoc będzie wiązała się z przygotowaniem odpowiedniego planu restrukturyzacji, a następnie sztywną jego realizacją. Plan restrukturyzacyjny może mówić np. o przeprofilowaniu działalności szpitala tak by dostosować ją do lokalnych potrzeb zdrowotnych i sytuacji demograficznej. Chodzi m.in. o to, by placówki nie konkurowały ze sobą o zasoby, a opieka w regionie była jak najbardziej komplementarna i szeroka – wskazuje minister zdrowia.
- Dyskutujemy z różnymi środowiskami, samorządami przedstawicielami ochrony zdrowia, ekspertami, doradcami restrukturyzacyjnymi. To nie jest system kar i nagród, to pewna filozofia wyciągania pomocnej ręki. Wiele zachęt, żadnych dolegliwości – zaznaczył minister Niedzielski. Wskazał, że najsłabsze, najgorzej sobie radzące, szpitale mają utrudniony dostęp do finansów. Finansowanie ich deficytów jest utrudnione, bo one nie spełniają zwykle żadnych warunków kredytowania, które wyznaczają banki – dodał.
Projekt ustawy jest skierowany do aktualizacji wpisu do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Po niej zostaną przeprowadzone konsultacje, choć jak zaznacza minister Niedzielski nie będą one tak długie jak poprzednie. - Skrócimy czas w ścieżce rządowej projektu – zapowiedział.