Career

We love our work. We are united by the belief that every human life and health is precious. That's why we help all people when they are in need. We protect health and life. This is more than just a job. It is a service.
News

Zatrudnianie Ratowników Medycznych

Photo by Renata Dabrowska

Ratownicy medyczni pracują przede wszystkim na podstawie umów B2B. Pozwala to obchodzić systemowi kontrolowanemu przez państwo przepisy kodeksy pracy. Bo ratowników brakuje w systemie od lat. Ciekawe dlaczego nikogo z rządzących i opozycji to nie interesuje. Od lat, dodajmy.

Po nowym roku duża część z ratowników utraci wiele z tego co obiecał rząd, w ramach podwyżek wynagrodzeń, bo wyższe stawki skonsumuje podwyższona składka zdrowotna. Nowy Ład i określone w nim zasady naliczania składek zdrowotnych zaczną obowiązywać już od 1 stycznia. Wszyscy rozliczający się w układzie B2B robiąc to według skali zapłacą dodatkowo 9 proc. składki zdrowotnej liczonej od dochodu lub 4,9 proc. składki przy rozliczeniu według podatku liniowego. Jeśli masz B2B dopłacisz. Do kasy NFZ wpłynie w przyszłym roku o 7 mld zł składki zdrowotnej więcej dzięki zmianom związanym z polskim ładem. Część z tych pieniędzy wpłacicie Wy, ratownicy. Niestety.

Podwyżki dla ratowników, za sprawą noweli ustawy o płacy minimalnej w ochronie zdrowia dotyczyły tylko osób na etatach, w placówkach realizujących umowę z NFZ. Według raportu NFZ ratownicy otrzymali podwyżki w przedziale 800-1000 zł. We wrześniu Komitet Protestacyjny Ratowników Medycznych zawarł porozumienie z resortem zdrowia oraz pracodawcami gwarantujące 30 proc. dodatek dla wyjazdowych zespołów ratownictwa medycznego, niezależnie od formy zatrudnienia. Teraz ratownicy mogą więc teoretycznie zarabiać ok. 55 zł brutto na godzinę.

Ale już wiadomo, że po 1 stycznia podwyżki te zostaną skonsumowane przez podwyższone daniny publiczne – z tytułu składki zdrowotnej, a de facto podatku. Większość ratowników medycznych często nie ma innego wyjścia niż założyć własną firmę. To nie nasza wina, że na etacie zarabia się dzisiaj minimalną krajową. Wielu dysponentów pogotowia ogłaszając konkursy informuje, że może zatrudnić kilka osób na etacie i dziesiątki na umowach kontraktowych. Potem Ci, którzy wybrali etat i tak dorabiają dyżurami w innych miejscach na B2B, bo inaczej nie są w stanie zagwarantować swoim rodzinom godziwe dochody.